Zamrożoną fasolkę włożyłam do pojemnika do przechowywania żywności (nadającego się do kuchenki mikrofalowej), skropiłam oliwą, zamknęłam i umieściłam w kuchence na 8 min na 750W.
I co dalej? Byłam zachwycona!!! Strączki pozostały jędrne, zielone i naprawdę smaczne. Teraz już zawsze tak będę gotować mrożoną fasolkę. Następnym razem spróbuję z innymi warzywami ;)
A z fasolki powstała taka oto sałata.
- 400g mrożonej fasolki szparagowej (ugotowanej w mikrofalówce)
- cukinia
- pomidor
- ser halloumi
- pęczek natki pietruszki
- pestki słonecznika
- kilka orzechów pistacji
- 2 ząbki czosnku
- sol, pieprz do smaku
- szczypta kolendry
- sok z 1/2 cytryny
Cukinię pokroiłam w półplasterki i wrzuciłam na rozgrzaną patelnię z oliwą. Po chwili dodałam pokrojony w kostkę ser halloumi, żeby podsmażył się razem z cukinią około 5min. Do miski włożyłam ugotowaną fasolkę szparagową, pokrojonego w kostkę pomidora i wyciśnięty czosnek. Następnie prosto z patelni wrzuciłam cukinię i ser. Całość posypałam nasionami słonecznika, posiekaną natką pietruszki i pokrojonymi orzeszkami pistacji. Sałatę doprawiłam sokiem z cytryny, solą, pieprzem i mieloną kolendrą do smaku.
Wyborne ;) Naprawdę pycha.
hej Ola.
OdpowiedzUsuńsoliłaś przed czy po wsadzeniu do mikrofali?
testowałaś może inne warzywa mrożone?
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń